Spiewający potok

Allen

Miku była zaskoczona. Podeszła do Murtaga. - Przepraszam - powiedziała do Murtaga i Sevilli. Allen uśmiechnął się i powiedział do Shinry; - Bo pierwszy raz widziałem twoje oczy oby dwa. - Uśmiechnął się szeroko. Miku patrzała w oczy Murtagowi, a potem podeszła do wielkiego drzewa i usiadła. Czuła się jak idiotka.

Shinra

- Hm? Jak chcesz, to mogę pokazać jeszcze raz. - Powiedziała i podniosła grzywkę. Tam było oko. To samo, niczym nie różniące się od odsłoniętego. Zakryła je z powrotem i uśmiechnęła się cwaniacko. Od tak, nie wiedziała czemu. Przez pewien czas nie wiedziała co powiedzieć. Zamknęła oczy i zamyśliła się.

Evenly

Evenly widząc że jej plan wchodzi w życie postanowiła się nie wtrącać.
Murtag podszedł do Miku. Kucną przed nią i ją pocałował. Później się do niej uśmiechnę. Sewilla patrzyła z radością na ten widok podeszła do Evenly i powiedziała cicho.
-Czyżby nasz Murtag miał się ustatkować.
-Na to wygląda.

Allen

Ale ładnie wyglądasz tylko z jednym okiem - powiedział z uśmiechem. Miku zdziwiła się i spojrzała mu w oczy. Uśmiechnęła się wesoło. - Czyli ty naprawdę mnie kochasz? - zapytała.

Shinra

- Mówisz? - Powiedziała i zostawiła grzywkę w spokoju. Pierwszy raz w życiu usłyszała taki komplement. To było nawet miłe.
- Dziękuję. Ty też jesteś ładny. - Powiedziała i zarumieniła się lekko. Zasłoniła policzek dłonią, ale wiedziała, że jest za późno. Po prostu czekała aż ją wyśmieje i uzna za idiotkę. Ech... tak się wszystko dla niej kończy.

Evenly

Murtag się tylko uśmiechną cwaniacko. Po czym wstał.

Evenly się zaśmiała. Sewilla jej zawtórowała. Evenly spojrzała na parę przy drzewie. Czyli na Shinrę i na Allena wyglądali bardzo ładnie tak razem się bawiąc. Evenly w między czasie zaczęła się wspinać na drzewo.

Allen

Allen spojrzał na Evenly i się uśmiechnął. - Nie jesteś idiotką - powiedział. Miał wrażenie że wcześniej o tym pomyślała. Patrzał na Evenly, a potem na Shinre. Miku również wstała patrzała Murtagowi w oczy. Wiatr rozwiewał jej włosy. Teraz wyglądała bardzo ładnie.

Shinra

Schowała tylko sztylet. Nic nie mówiła. Zamknęła oczy.
- Już o tym wiesz? Prawda? - Spytała o odwróciła się. Część rzeczy dookoła uniosła się gwałtownie razem z nią. Opadła po chwili na gałąź, a te, które się uniosły zawędrowały kawałek i powstał z nich stos. Robiło się późno. Ev wiedziała chyba co zrobić.

Evenly

Evenly spojrzała pytająco na Shinre. Nie wiedziała o co jej chodzi. Spoglądała na nią przez chwilę po czym zaczęła o czymś rozmawiać z Sewilla ostatni tran widziała ją jak miała 7 lat. Od tego czasu się dużo zmieniło.

Allen

Allen uśmiechnął się do Evenly, ale potem patrzał na Shinre. Allen zdziwił się. - O co ci chodzi? - spytał się. Miku stała i patrzała Murtagowi w oczy. Chciała go pocałować, ale się bała że on ją odrzuci.

Shinra

Milczała. Zerknęła za siebie. Rzuciła sztyletem w ziemię.
- O nic. Zapomnij o tym. - Powiedziała i zeskoczyła z gałęzi. Kucnęła, wzięła sztylet i wybiegła. Nie leciała, nie unosiła za sobą przedmiotów. Po prostu wybiegła. Nie było jej tutaj.

Evenly

-Nie martw się wróci.-Powiedziała Evenly do Allena.
W tym czasie Murtag zauważył że Miku się waha wiec on ja pocałował jeszcze raz a Evenly nie mogła się powstrzymać i zaczęła mówić.
-Gorzko,gorzko

Allen

Allen zerknął na Shinrą. - Na pewno - powiedział i zeskoczył z drzewa. Podszedł do Evenly i patrzał na zakochanych. Miku uśmiechnęła się i spojrzała na Allen i Evenly, a potem go pocałowała.

Evenly

Evenly się uśmiechnęła i spojrzała na Allena.
-Wiesz co ty i Shinra ładnie ze sobą wyglądacie.-Powiedziała do Allena. Sama się przeciągnęła. Odłożyła kuszę.

Allen

Allen spojrzał na Evenly. - My tylko przyjaciele - powiedział. - Chyba - rzekł po cichu. - A ty w kim się zakochałaś, ale szczerze - powiedział. - Ja powiem po tobie - dodał.