Test Yumi na Wojownika

Shinra

Wieka arena. Kamienne siedzenia, których ikt nigdy nie zajmie. Yumi miała tu sprawdzić swoje umiejętności, by być wojownikiem. Miejsce spowija jeszcze jasna mgła i jest tu chłodno. W centrum areny znajdują się dwa miecze.

Przyszła powolnym krokiem. Czy jej córka sobie poradzi? Kotka nie była pewna, że jej córka będzie miała siłę, by walczyć ze swoją własną matką. Sama nie wiedziała czy jej się to uda. Wypatrywała kotki uważnie opierając się z boku areny.

Yumi

Yumi pełna opanowania, z opuszczoną tajemniczo głową i cwaniackim uśmiechem przyszła w to miejsce. Nie podnosiła wzroku. Była ciekawa kto będzie jej egzaminatorem. "Cóż... Wojownik. Będzie ciekawie." Pomyślała sobie. Yumi miała pewnego rodzaju satysfakcję gdy widziała ciało bez duszy. Co było dziwne u tak spokojnej, niby niewinnej osóbki. Gdy była już na środku areny podniosła wzrok aby rozejrzeć się dookoła. Potem jej wzrok padł na Shinrę. - Witaj.. Yyy... Co tu robisz? - Zapytała lekko zdziwiona.

Shinra

- Egzaminuję cię. - Powiedziała siadając na jednym z kamiennych siedzeń.
- Standardowe pytania. Czemu chcesz być wojownikiem? Czemu nie łucznik, mag? Czemu chcesz nim być, jaki masz w tym ce? - Pytała po kolei. Przekrzywiła głowę i zamachała ogonem. ?Kotka nawet po egzaminie zadawałaby te pytana z czystej ciekawości. Zaintrygowana obserwowała kotkę.

Yumi

-Aaa... Rozumiem. - Powiedziała już mniej zdziwiona. Jednak uśmiech nadal nie znikał jej z twarzy. - Cóż... Szczerze mówiąc także myślałam nad innymi rangami. Jednak najbardziej pasuje mi Wojownik, może kiedy indziej spróbuje nowej funkcji. Jednak ja nie boję się walki, ani widoku krwi. Jeśli mam przysłużyć się klanowi chociażby w taki sposób, który będzie także satysfakcją dla mnie to z wielką chęcią. - Mówiła spokojnie i bez pośpiechu. Mówiła to co o tym sądziła.

Shinra

- Dobrze. - Kiwnęła głową. Zeskoczyła z widowni i zastanowiła się nad kolejnym pytaniem. Część teoretyczna była już zdana. Ni chwytała mieczy. Najpierw walka wręcz.
- Broń się przed moimi ciosami. Nie atakuj. Uniki i bloki. - Powiedziała i wymierzyła cios w ramię. To był początek, ale najpierw rozgrzewka.

Yumi

Kiwnęła głową na znak że rozumie. Gdy Shinra już atakowała Yumi szybko w głowie poukładała sobie co i jak. Gdy pięść była już blisko ramienia, ona schyliła się i jednocześnie pochyliła się w bok, żeby uniknąć ciosu. Akurat w tym zadaniu zręczność i szybkość była najważniejsza, co Yumi miała opanowane.

Shinra

Kotka pozwoliła ręce lecieć i wykonała obrót, w tracie którego kucnęła i wychyliła nogę. Ręką z tyłu dotykała podłoża, by nie zlecieć do tyłu. Druga była na poziomie brzucha kotki. Teraz blok, lub skok. Zamachała ogonem, by utrzymać równowagę i pędziła tak przez cały ten czas.

Yumi

Wow... Jaki Matrix xd.

Yumi schylona obserwowała wszystkie ruchy Shinry w miarę spowolnionym tempie. Gdy ta kucnęła i wysunęła nogę Yumi skoczyła do tyłu na ręce robiąc flika do tyłu. Gdy ręka miała uderzyć, akurat nogi szły do tyłu tym samym powodując blok lub uderzenie. Kto jak woli.

Shinra

W miarę realne :]

Wstała i ruszyła w kierunku mieczy. Przywołała oba. Jeden chwyciła, drugi przekazała Yumi. Szła w jej kierunku wykonując szybkie ruchy klingą. Przypominało to przewróconą ósemkę, trochę skrzywioną końcami w kierunku Shinry. Kotka szła tak powoli przyglądając si Yumi.

Zgięty znak nieskończoności ^^

Yumi

"Co? Że ja mam z Tobą walczyć?" Pomyślała zdziwiona. Chwyciła miecz łapiąc go za rękojeść. Obróciła go parę razy w ręku i przejrzała się w ostrzu. Podniosła wzrok na Shinrę, która właśnie szła w jej kierunku. " Niech się dzieje co ma się dziać. Skoro tak chcesz, niech tak będzie." Pomyślała i już stała w pozycji, z której mogła i się bronić i atakować.

Shinra

Szła tak ze swoją "mieczową tarczą", lecz w pewnym momencie, gdy miecz był w prawej strony wzięła szybki zamacha i mierzyła właśnie w ramię Yumi. Nie chciała tego robić, ale przyrzekła sobie, że wszelkie więzi klanowe i rodzinne nie będą istniały w trakcie testów. Shinra była słowna i nie potrafiła łatwo złamać danego słowa.

Yumi

Yumi była skupiona jak tylko mogła. Uważnie śledziła każdy ruch matki. Gdy zauważyła atak wykorzystała to co miała pod ręką czyli miecz by zrobić blok. O nie... Ona tak łatwo się nie da. Nie chciałaby walczyć z Shinrą, ale skoro mus to mus. Podniosła swój miecz i zablokowała atak trzymając mocno w dłoniach broń.

Shinra

Odbity miecz powędrował w drugą stronę, a kotka wykonała obrót i celowała w drugie ramię. Była czujna, bo zranienie Yumi, nie wchodziło w rachubę, ale nie dawała niczego po sobie poznać. Ostrze wędrowało do ramienia Yumi, a Shinra zastanawiała się kiedy wykona kontrę.
- Teraz możesz atakować. - Powiedziała cicho.

Yumi

Kolejne zablokowanie ataku przez Yumi. "Yumi! Nie siedź tak! Zrób coś!" Krzyczała sama do siebie. Gdy miecz Shinry odbił się odskoczyła parę razy do tyłu, głowę miała spuszczoną w dół. Nagle w ciągu paru sekund podniosła wzrok rozpędziła się i zamachnęła z mieczem, aby wykonać atak.

Shinra

Shinra szybko zablokowała miecz i zesłała go swoim w dół. Ostrze dotknęła ziemi, a ona obróciła miecz i mierzyła z góry w ramię. Miecz opadał szybko w dół, a ona wciąż czujna, obserwowała Yumi. Miecz zmienił kierunek i uderzał z boku, na wysokości kolan.