Forum www.nookis.fora.pl/ Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test Shinry na przywudcę klanu kotołaki

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.nookis.fora.pl/ Strona Główna -> Zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:04, 19 Sie 2010 Temat postu:

Weszła na/do maszyny i szła przed siebie. Uważnie obserwowała wszystko dookoła. Znalazła coś. To były czarne kołki, które lekko wystawały z dziur. Zastanowiła się jak sprawdzić czy to pułapka. Wyjęła z kieszeni kamień. Rzuciła nim, a Koły wystawiły się i zasłoniły drogę. Było to najlepsze, bo zawsze mogły przebić ją na wylot. Telekinezą próbowała złamać je, lecz nie było to możliwe. Momentalnie zebrała energię telekinezy z zaciśniętej pięści i wyrzuciła ją. Kołki złamały się i odsłoniły drogę. Przeszła dalej.

Nie wiem czy to tak miało wyglądać :[


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:11, 19 Sie 2010 Temat postu:

Ale szybko, przeszłaś ten etap jeszczę kilka - powiedziała przez mikrofon. Teraz była pułapka ognia. Z sufitu leciały płomienne belki. Satrina patrzała na nią przez monitor, a Eryks przygotowywał dalszę maszyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:18, 19 Sie 2010 Temat postu:

Zdziwiła się, że stać ją wciąż na wytworzenie bariery. Powoli i ostrożnie przeszła pod płonącymi belkami. Bariera nie była potężna, ale była na tyle silna, by wytrzymać ciężar belek, które odbijały się od niej. Pokonała tak większość, lecz w porę uniknęła dwóch ostatnich, bo bariera nie wytrzymała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Czw 22:44, 19 Sie 2010 Temat postu:

Satrina uśmiechnęła się wesoło. Teraz czekało ją tornado, czyli wataha wiatru. - Uf było nieźle - powiedziaął i matrzała jal Shinra sobie radzi. Satrina była szczęśliwa że jej się udaje. Chciała mieć fajną przywódczynię, a Shinra właśnie taka była.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Pią 11:33, 20 Sie 2010 Temat postu:

Cóż. Tutaj nie podziała telekineza, bo wiatru nie można w żaden sposób przenieść. Tylko momentalnie zagłuszyć go silnym uderzeniem energii. Zrobiła to kilkukrotnie i omijała tornado. Była w nim teraz. Nie zdołała uciec i musiała jakoś sobie poradzić. Od środka łatwiej będzie je zniszczyć, ale jest utrudnienie. Jeśli zaraz nie zacznie, rozerwie ją na strzępy. Skrzyżowała ręce i rozszerzyła je rozrzucając energię dookoła. Tornado zniknęła, a ona szła dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Sob 17:32, 21 Sie 2010 Temat postu:

No jednak w tym urządzeniu nie było wszystkich watah, ale teraz czekał na Shinre lód. Satrina pojawiła się w sali z lodu przed Shinrą. - A teraz lód, czyli ja - powiedziała z uśmiechem. Ledki wiaterek zawiał i było widać jej drógie oko przez chwilkę. Te drógie oko było całę białe. Bez innych kolorów tylko biel. Inaczej tak jakby te oko to była pustka. Satrina stała i czekała na róch Shinry. - No dalej walcz - powiedziałą z uśmiechem. Naglę całą salę obarnął gróba warstwa lodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 11:24, 22 Sie 2010 Temat postu:

"Jeśli to jest konieczne." Pomyślała. Kiedy walczy, musi mieć coś złego w sobie. Zwłaszcza, że to kotołak, który jest jednym z jej pobratymców. Wyzwoliła w sobie najgorsze wspomnienie i uczucie. Zatraciła się w nim, poczuła się tak jak wtedy. Wyjęła sztylet i skoczyła nad Satrinę. Wylądowała za nią i chwyciła pewnie jej ręce. Sztylet przyłożyła go jej gardła. Na razie chciała poznać jej umiejętności, bo nie wiedziała z jaką siłą walczyć, by jej nie zabić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:25, 22 Sie 2010 Temat postu:

Pamiętaj że to ostatnia część testu i tu nie chodzi jedynie o magię - powiedziałą wesoła. Wyślizgnęła się i stanęła przed Shinrą. Satrina była bardzo silna bez magii. Walnęła ją tak że ona poleciała, a potem kopmnęła w brzuch. Satrina lubiła bo tam są walki, ale nie chciała jej zabić. Musiałą panować nad swoją złą energią, która mieści się w oku. Satrina tego nie lubiła. Jej oko było tak jagby demonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:33, 22 Sie 2010 Temat postu:

Potraktowała sprawę poważniej. Podniosła się i poczuła tą energię, tą samą gdy chroniła kotołaczkę. Nie dała jej się pochłonąć, lecz wzięła jej część. Wyczuła w sobie wielką energię. Rozpędziła się i biegła wprost na Satrinę. Nagle zmieniła kierunek biegu i była za nią. Kopnęła ją w plecy by upadła, a potem uderzyła plecy, gdy ta leżała. Nie była to walka elegancka, lecz Shinra nigdy ie uważała, że taka być powinna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:45, 22 Sie 2010 Temat postu:

Nie ali sie w plecy - powiedziała i wstała. Widać było złą energię wokół niej. Stała tyłem, a gdy się odwróciła było widać że jej białe oko stało sie czarne. Satrina kopnęła w brzuch Shinre, a ta poleciała i walnęła w ścianę. - Khe - powiedziałą odwracając się. Patrzała cały czas na Kotołaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 16:55, 22 Sie 2010 Temat postu:

- Khe! - Wypluła krew i otarła usta. Pobiegła do kotołaczki i zupełnie oddała się złej energii. Pozwoliła jej zawładnąć nad ciałem. Szybkim ruchem wyjęła sztylet i zręcznie rzuciła w kotołaczkę. Gdy ten zranił jej nogę, kotka była już przy egzaminatorce i uderzyła pięścią w brzuch. Przez chwilę w jej głowie krążyła pena myśl, która nie dawała jej spokoju. W ostatnim momencie powstrzymała się i cios nie był silny. Był tylko klepnięciem.
- Nie walczę ze swoimi. Nie przyszłam tu po to by z tobą walczyć, bo chcę pomagać innym kotołakom, nie ich ranić. - Rzekła i podniosła sztylet, który o dziwo nie był we krwi. Kotka podeszła do egzaminatorki i czekała na jej reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej



Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 18:38, 22 Sie 2010 Temat postu:

Satrina wstała i się otrzepała. Wzięła wdech i zacisnęła pięści. Na jej oku pojawiła się blizna, pieczęć. Oko zmieniło kolor na biały i Strina spojrzałą na Shinre z uśmiechem. - Bardzo dobrzę. Powiem że zdałaś test - powiedziałą szczęśliwa, ale uśmiech po chwili zniknął. Czyżby przez tego demona jej życie stało sie szare. Bez duszy. Kocica już się nie uśmiechała. Wyszła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: ONA

PostWysłany: Nie 19:07, 22 Sie 2010 Temat postu:

- Dziękuję. - Powiedziała i rozejrzała się dookoła. Schowała sztylet i uklękła na jedno kolano. W ostatnim momencie? Czyżby już potrafiła nad nim zapanować? Wstała i wyszła bez słowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum www.nookis.fora.pl/ Strona Główna -> Zakończone Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin