Test Satrin'y na szpiega :)

Kadajna

Kadajna przestała grać i nagle płomienie znikły. Schowała flet i powiedziała. - Tak mam sklep, a mój dom jest taki jak każdy. Mogę ci go pokazać.

Satrina

Z chęcią - powiedziała i wyszła z jaskini, ale było ją widać. Potem już skończyła z tymi przebierankami i podeszła do Kadajny normalnie. - I jak dobrze się spisała? - zapytała z diabelskim uśmieszkiem. Czuła że jej się to udało.

Kadajna

Kadajna uświadomiła sobie, ze robi test. Wyszła z jaskini i udawała, że się zastanawia.
- Hmmm. Hmmm. Może tak, a może nie. - powiedziała po cichu. Czasami lubiła kogoś niecierpliwić. Rozciągnęła się i po chwili powiedziała. - Tylko mnie nie szpieguj, jak będą ci kazali.

Satrina

Czyli zdała? - zapytała z szaleńczym uśmiechem. Było widać jak się cieszyła po uśmiechu i ogonie. Podeszła do niej bez szelest-nie. Uśmiechała się szaleńczo na nadal.

Kadajna

- Odpowiedź padła, żebyś mnie nie szpiegowała. - powiedziała uśmiechając się. Spojrzała na Satrinę. Była z niej dumna. Naprawdę spisała się świetnie. A teraz Kadajna będzie musiała na nią uważać.

Satrina

Ale super zdałam - powiedziała. Skakała z radości. - No jasne nie będę cię szpiegować. chyba - rzekła uśmiechnięta. Jej uszy nasłuchiwały ze szczęścia. Podniosła ręce. Ona tak często robi jak ma jakiś super dzień. W tedy robi się bardzo szczęśliwa. Uszczypła się bo myślała że to sen. - Suuuuuuuuuper - krzyknęła. Potem w podskokach wyszła.

Kadajna

Kadajna spojrzała na wychodzącą w podskokach radości Satrinę.
- Chyba? - pomyślała. - Oj będę musiała się bardzo pilnować. Rozejrzała się i zaczęła iść w stronę wyjścia. Po chwili wyszła.