Misja do wnętrza ziemi.

Derin

- Tak żyję. - powiedział i się uśmiechnął. Spojrzała na smoka.
- Hejka. Nazywam się Erin. - odpowiedział chłopiec i po chwili dodał. - Na pewno jest tu ktoś jeszcze. Czuję jego obecność. - Smok spojrzała na Miku.
Derin podszedł do Evenly.

Allen

Allen poszedł za Evenly. - To gdzie ten skarb? - zapytał jak koło niej stał. Miku szybko przyszła i spojrzała an jedną ze ścian. Tam było coś napisane. - Skarb, skarb to miłość, ale stańcie tutaj ci co się kochacie - przeczytała Miku. Na ziemi były narysowane miejsca, gdzie stanął tylko ci co się kochają.

Derin

- No to mamy problem. - powiedział Derin. Spojrzała na wszystkich. Miłość, to było uczucie, którego nigdy nie doznał. Podszedł do ściany i przeczytał napis.

Evenly

-Tak to może być problem.-Evenly również podeszła aby przyjrzeć się napisom. Kiedy stanęła na znaku nic się nie stało. Nie wiedziała co teraz. Chyba cała wyprawa była na darmo

Allen

Allen również podszedł do napisów. - No chyba tak - powiedział i stanął przypadkiem na znaku. Jego miejsce się zaświeciło. - Co jest grane - rzekł zdziwiony.

Derin

Derin spojrzała na Evenly i Allena.
- Chyba Allen jest zakochany. - pomyślał. Spojrzała na świecące się miejsce, a potem na Evenly.
- Ciekawe czy Evenly czuje to samo do niego? - zapytał w myślach.

Evenly

Po chwili Miejsce Evenly również zaświeciło.A znaki na ścianie zamigotały i otworzyło się przyjście. W środku było mnóstwo złota i różnego rodzaju klejnotów.
-No no to mam skarb.-Powiedział Evenly

Allen

Allen się zaśmiał. Dziwił się po chwili że Evenly go kocha. Podszedł do złota i wziął jedno żeby sprawdzić czy prawdziwe. - Prawdziwe - powiedział wesoły. Miku podeszła i krzyknęła; - Jesteśmy bogaci, ale super. -

Derin

- Derin spojrzał na Evenly i Allena. Podszedł do Allena i się uśmiechnął. Po chwili przyszedł Erin.
- Ile złota. - powiedział smok. Spojrzała na wszystkich, a później się uśmiechnął.

Allen

Allen spojrzał na Miku potem patrzał cały czas na złoto. Miku podeszła i się uśmiechnęła. - Erin masz racje - powiedziała. Naglę pojawił się wiatr i rozwiewał włosy smoczy-cy.

Evenly

Evenly stanęła w wejściu i po chwili weszła dopiero do Komnaty ze złotem cały czas się dziwnie czuła nie zdawała sobie sprawy z tego że kocha Allena. Zaczęła przeglądać bogactwa.

Derin

Erin spojrzała oczy w Miku i się uśmiechnął. Po chwili spojrzała na Derina. Smok chciał się upewnić, że jego pan tego nie widział. Po chwili znowu spojrzał na Miku.
Derin uśmiechnął się i spojrzał na wszystkich.

Allen

Miku spojrzała na Erina i się odwróciła. Spojrzała an Allena, który położył się na złocie. Pomyślała o Murtagu. Zastanawiała się czy Murtag czuje do niej to co ona do niego. Usiadła i spojrzała an piękną koronę.

//Ja kończę za kilka sekund//

Derin

Derin spojrzała na złoto. Po chwili usiadł na nim i uśmiechnął się sam do siebie.
Erin odwrócił wzrok od Miku i też usiadł na złocie. Zobaczył piękną koronę. Cały czas patrzył się na nią.

Allen

Ta korona podobała się Miku. Allen spojrzał na Evenly, a potem na złoto. Był bardzo szczęśliwy. Westchnął z ulgą i leżał na złocie. Patrzał w sufit wesoło.